Porządek Mszy Św.:
Dni powszednie
  • 6.30, 8.00, 18.30
  • wakacje: 8.00, 18.30
Niedziela i święta:
  • 7.00, 9.00, 10.45, 12.00, 18.30

ks. Józef MACIASZEK

Prałat, doktor teologii
Budowniczy naszego kościoła
ur. 04.06.1909 w Haliczu
zmarł 04.06.1994 w Gliwicach

 
 

Dokładnie w dniu swoich 85 urodzin 4 VI 1994 r. odszedł do Pana kapłan diecezji gliwickiej Ks. prałat Józef Maciaszek. Należał do pokolenia tych kapłanów, którzy swą pracę rozpoczynali na wschodnich kresach Polski, a w wyniku zmienionej sytuacji politycznej kontynuowali ją na zachodzie, gdzie rzucił ich los przesiedleńców.

Ks. Józef Maciaszek urodził się 4 VI 1909 r. w Haliczu. Po ukończeniu tamtejszej szkoły powszechnej uczęszczał do gimnazjum w Stanisławowie i Lwowie, gdzie 19 V 1928 r. zdał egzamin dojrzałości. Idąc za głosem powołania rozpoczął studia teologiczne na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. Zakończył je 19 VI 1923 r. uzyskaniem tytułu magistra teologii.

Święcenia kapłańskie przyjął z rąk księdza arcybiskupa Bolesława Twardowskiego 18 VI 1933 r. we lwowskiej katedrze. Odtąd rozpoczęła się jego posługa kapłańska, do której przygotowany był dobrze nie tylko pod względem teologicznym, ale również pod względem możliwości językowych (znał dobrze język ukraiński, rosyjski i niemiecki). Od 1 VIII 1935 r. pracował jako wikariusz i katecheta w Skałacie, następnie przez dwa lata (15 VIII 1935r - 14 VIII 1937 r.) w Grzymałowie w województwie tarnopolskim. Od 15 VIII 1937 r. do 31 VIII 1938 r. pracował jako kapelan i katecheta w Bełzie w tamtejszym Zakładzie Wychowawczym hrabiego Skarbka, a następnie od 1 IX 1938 r. do 1 VIII 1939 r. w Drohowyżu w woj. Lwowskim. 1 VIII 1939 r. został zamianowany wikariuszem i katechetą w Monasterzyskach w woj. tarnopolskim. Na tej ostatniej placówce duszpasterskiej w swej rodzinnej diecezji przebywał jak zapisał w swym kwestionariuszu aż "do dnia przymusowego opuszczenia parafii i diecezji tj. 30 listopada 1945 r."
 
Jurysdykcję do pracy na terenie Administracji Apostolskiej Śląska Opolskiego otrzymał 19 I 1945 r. i zamianowany został wikariuszem substytutem w parafii Dąbrowa pow. Niemodlin. 6 VII 1948 r. Administrator Apostolski Ks. dr Bolesław Kominek zatwierdził wybór Księdza Józefa Maciaszka dokonany na konferencji kapłanów dekanatu niemodlńskiego na dziekana tego dekanatu, a 23 XII 1948 r. "w uznaniu godnej postawy kapłańskiej oraz za dotychczasową pełną poświęcenia pracę na niwie duszpasterskiej i dla dobra Kościoła" mianował go proboszczem w Dąbrowie i udzielił prawa noszenia kołnierza proboszczowskiego. Z dniem 5 X 1949 r. odwołany z parafii Dąbrowa objął zarząd nad gliwicką kuracją św. Michała Archanioła i Małym Seminarium Duchownym w Gliwicach. 30 IV 1951 r. został przez zarządzającego Administracją Apostolską ks. Emila Kobierzyckiego mianowany proboszczem parafii św. Michała Archanioła ze wszystkimi prawami i obowiązkami. 1 VII 1952 r. na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie zdobył stopień doktora św. teologii w oparciu o pracę z zakresu Pisma Świętego "Listy św. Jana Apostoła - tłumaczenie i komentarz". 7 VI 1958 r. w związku ze zbliżającym się jubileuszem 25-lecia pracy kapłańskiej w dowód uznania i podziękowania za gorliwą pracę i przykładne życie kapłańskie Administrator Apostolski w Opolu Bp Franciszek Jop przyznał mu tytuł dziekana honorowego. 24 XI 1962 r. papież Jan XXIII zamianował go tajnym szambelanem papieskim. 27 VIII 1988 r. Ks. Prałat Józef Maciaszek przeszedł na zasłużoną emeryturę i zamieszkał na terenie parafii Matki Bożej Częstochowskiej przy nowo wzniesionym kościele.
 
Ksiądz Józef Maciaszek swą posługę kapłańską sprawował nie tylko w parafii, ale służył również jako spowiednik najpierw siostrom Służebniczkom Niepokalanego Poczęcia a następnie Elżbietankom w Dąbrowie Niemodlińskiej, a w diecezji sprawował funkcję sędziego prosynodalnego, którym zamianował go najpierw 17 X 1951 r. Administrator apostolski Ks. Emil Kobierzycki, a następnie 6 XI 1971 r. na następne dziesięć lat Ks. Bp Franciszek Jop. Dbał również o swą formację duchową. Należał do Ligi Świętości Kapłańskiej u OO. Redemptorystów w Tuchowie, a następnie aż do końca swego życia do Unii Apostolskiej Kapłanów. Bardzo dbał o regularne korzystanie z sakramentu pokuty, do czego zachęcał również swych wikarych. Osobistą cechą jego pobożności była naturalna pobożność maryjna, którą pragnął zaszczepić w sercach wiernych swej parafii.
 
Praca Księdza Prałata w Gliwicach od samego początku związana była z funkcją rektora Niższego Seminarium Duchownego, które w latach swego istnienia, aż do brutalnego zlikwidowania przez władze państwowe w dniu 21 VIII 1963 r. wydało 130 kapłanów diecezjalnych i zakonnych. Szczególnie boleśnie przeżył Ks. prałat likwidację Niższego Seminarium i nigdy nie pogodził się z tym faktem. Nie uznał również faktu zagarnięcia zabudowań seminaryjnych i przekazania ich do użytku Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Z uporem domagał się zwrotu zagarniętego mienia i zawsze prowadził na placu przyseminaryjnym procesje w okresie oktawy Bożego Ciała i odpustu parafialnego.

Równie bolesnym było dlań pozbawienie parafii możliwości zbudowania kościoła św. Michała przez zabranie zakupionej jeszcze w czasach przedwojennych działki pod jego wzniesienie i brak pozwolenia na jego budowę.

Dopiero pod koniec swego życia mógł rozpocząć realizację swych długoletnich marzeń. W 1981 r. ten liczący już prawie 72 lata kapłan z wielkim zapałem przystąpił do budowy kościoła na Trynku. Mobilizował do tej pracy parafian, a sam ciągle zachęcał również ich do wytrwania swą modlitwą w tej intencji. Pragnął bowiem, aby wraz ze wznoszonymi murami nowej świątyni wzrastał wiara wśród tych, którym miała służyć. Zawsze krążył wśród pracowników. Widoczny w swej nieodłącznej sutannie na tle ich roboczych ubrań. Przejście na emeryturę nie pozwoliło mu dokończyć dzieła swego życia, ale dalej w miarę swych sił pomagał jako honorowy proboszcz parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w duszpasterstwie na nowym miejscu.

Już przebywając na emeryturze mógł jeszcze raz uradować swe serce wiadomością o odzyskaniu dla potrzeb Diecezji budynku dawnego Niższego Seminarium Duchownego. Jakby na koniec wracała radość i pokój w jego doświadczone trudem wielu cierpień kapłańskie serce. Ale nie wszystko było dlań radością. Ciągnąca się od wielu już lat choroba ciągle doskwierała. Powoli zaczął tracić wzrok. 23 XI 1992 r. nie mogąc już dalej odmawiać Modlitw Brewiarzowych zwrócił się z prośbą o zwolnienie z nich, na co uzyskał zezwolenie Biskupa Gliwickiego. Nowym bolesnym doświadczeniem była dlań śmierć jego brata ks. Tadeusza.
 
Dożył Ks. Prałat jubileuszu 60-lecia pracy kapłańskiej. Przesłane wówczas przez Biskupa Gliwickiego życzenia mogą stanowić i obraz życia Tego kapłana, i tajemnicę niepowodzeń, których nie sposób uniknąć pisząc o człowieku-kapłanie: "Sam wiesz, ile było w tym czasie satysfakcji z całkowitego pójścia za głosem Pana, pomimo trudów i zmęczenia, jakie niesie codzienność? Ile cierpienia w chwilach niedomagań czy niepowodzeń, których nie szczędzi życie lub nasza ludzka słabość? Ale zawsze umacniała Cię łaska Boga, który pragnął mieć w Tobie Dobrego Pasterza".
 

ks. Henryk Gerlic
proboszcz parafii św. Michała w Gliwicach

Galeria zdjęć

wstecz